Ajaj, Madagaskar!

O Madagaskarze zaczęto mówić w Polsce już w 1928 roku, gdy Francja zaproponowała nam współpracę gospodarczą na tej wyspie. Francuzom chodziło przede wszystkim o ściągnięcie na tamtejsze plantacje polskiej siły roboczej, my jednak inaczej zrozumieliśmy tę ofertę.
Wydział polityki emigracyjnej MSZ oceniał: Polska zdaje sobie sprawę, że kolonii w suwerenne posiadanie nikt nam nie da. Wysunęła się więc kwestia otwarcia kolonii dla osadnictwa polskiego. Ta możliwość otwarła się obecnie na Madagaskarze. 

Czytaj dalej


Kilimandżaro-pewne dobre powody, dla których musisz się tam znaleźć

Kilimandżaro. Sama nazwa jest tajemnicą skrywaną przez chmury. Może być Górą Światła, Górą Wspaniałości czy Górą Karawan. Albo żadną z nich. Nawet lokalne plemiona nie mają jednej nazwy, odnoszącej się do całego, tego masywu. Operują tylko imieniem Kipoo, rozpowszechnionym jako Kibo. Wraz ze swoim charakterystycznym, zaśnieżonym szczytem stoi dumnie, jak nadzorca nad całym kontynentem, wierzchołek Afryki.  Co ja zrobię tu?

Czytaj dalej


Dawno temu w Ameryce, czyli Ameryka Sołtysika

Płacze ze wzruszenia, gdy płonie Cinema Paradiso, pokłada się ze śmiechu, kiedy Dustin Hoffman wciela się w kilka różnych postaci w filmie „Wielki, mały człowiek”. W dzieciństwie chciał być Jankiem z Czterech Pancernych i szukał swojej Marusi.  Odnajdywał ją w postaciach granych na szklanym ekranie przez Belucci, Monroe czy Bardot. Jednak jego największą kinową miłością została Jean Moreau znana z „Windą na szafot”, „Kochanków”  i „Jules i Jim’a” Truffoutta. Panie i Panowie przedstawiamy, choć może przedstawiać nie trzeba, znawcę kina, niedoszłego absolwenta filmoznawstwa, autora książki „Oblicza kina”- Andrzeja Sołtysika.

Czytaj dalej